NOWY JORK, 13, marca 2025 r. /PRNewswire/ — Zespół prawników Shawna „JAYA-Z” Cartera ogłosił dzisiaj, że agencja ABC News otrzymała i ujawniła nowe nagranie od Jane Doe, które potwierdza, że Carter nie dopuścił się wobec niej napaści seksualnej, a prawnik Tony Buzbee nakłaniał Jane Doe do złożenia fałszywych zarzutów.
Nagrana rozmowa pomiędzy Jane Doe a prywatnymi detektywami. Poniżej przełomowy fragment rozmowy:
Detektyw nr 1: Więc osoba JAYA-Z pojawiła się tylko dlatego, że to on panią o niego pytał – czy sugerował, że JAY-Z mógł mieć w tym jakiś udział?
Jane Doe: To on jakby nakłonił mnie do oskarżenia JAYA-Z.
Detektyw nr 2: JAY-Z? To był Buzbee?
Jane Doe: Tak.
Nowe nagranie potwierdza dowody, które Carter i jego zespół prawników złożyli w Sądzie Rejonowym Stanu Kalifornia na początku marca, obejmujące dwa oświadczenia pod przysięgą złożone przez Henderson i Butlera wskazujące, że Buzbee nakłonił swoją klientkę do kłamstwa.
Ponadto, jak wskazuje nagranie, Jane Doe przyznała, że Carter nigdy nie dopuścił się wobec niej napaści seksualnej.
Detektyw nr 1: [Buzbee] pytał panią o JAYA-Z?
Jane Doe: Tak.
Detektyw nr 1: Twierdzi pani, że JAY-Z na pewno tam był? Ale nie miał w tym żadnego udziału, czy był tylko –
Jane Doe: On tam był.
Detektyw nr 2: Był tam, ale nie miał nic wspólnego z żadnymi czynnościami seksualnymi wobec pani, to było wyłącznie –
Jane Doe: Tak.
W wywiadzie z ABC News prawnik Cartera Alex Spiro wyjaśnił: „nagrania mówią same za siebie” i „w rzeczywistości to kłamstwo i jedyny powód, dla którego pan Carter jest w to zamieszany, ponieważ nakłoniono ją do podania jego nazwiska”.
Ten przełom nastąpił w dniu, kiedy Buzbee został upomniany przez sędziego Ronniego Abramsa. Orzeczenie, które Buzbee otrzymał, potwierdza, że składał skargę i inne pisma procesowe w południowym dystrykcie Nowego Jorku, chociaż nie miał prawa do praktykowania w tym okręgu. Prawnik nie przyznał się do naruszenia pomimo wcześniejszego upomnienia otrzymanego od innego sędziego.